Ekoterroryści i szkodniki

Dochodzą do nas wieści, że pan Wilkołek, prezes Murillo, przedsiębiorstwa, które dąży do powstania kamieniołomu na Klinie, nazywa nas „ekoterrorystami”. Chcemy niniejszym sprostować. Nie każdy z nas jest „ekoterrorystą”. Zdecydowana większość członków ruchu oporu to porządni obywatele – mężowie i żony, matki i ojcowie, uczniowie i uczennice, pracodawcy i pracownicy. Protestują mieszkańcy Unisławia, dzielnicy Glinik, Rybnicy Leśnej, dzierżawcy Andrzejówki, Stowarzyszenie Paralotniarzy itd. Protestują turyści przybywający w Góry Suche. Także czescy turyści. Ekoterrorystów jest skromny procent. Kłaniam się.
Poza tym jednak, jak różne jest znaczenie powszechnie znanych słów. Słowo „ekoterroryzm” to pojęcie-worek. Zbitka dwóch wyrazów swobodnie używanych. Czy zdołamy upowszechnić słowo „murillo-terroryzm” ? Pan Wilkołek nadaje nowe znaczenie temu słowu: ekoterrorysta – to ten, kto szkodzi firmie Murillo. Jeśli przyjmiemy zatem, że Wilkołek z kolei to szkodnik przyrodniczy i społeczny, mamy tutaj na myśli fakt, że działalność kamieniołomu obniży zdecydowanie jakość życia ludzi w powiecie wałbrzyskim oraz różnorodność przyrodniczą na obszarze Natura 2000, powstaje nam nowe swobodne objawienie słowa ekoterrorysta: to ten, który szkodzi szkodnikowi przyrody. I z tego jesteśmy dumni.

Informacje o gorysuche

miłośnik gór suchych
Ten wpis został opublikowany w kategorii Ogółem, Społeczeństwo. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Jedna odpowiedź na „Ekoterroryści i szkodniki

  1. Piotrek pisze:

    Na panów z firmy Murillo też można znaleźć jakieś trafne określenie – Murillderca, bo chcą zniszczyć taki wspaniały fragment gór, ze wszystkim co tam żyje.
    Parafrazując niech wiedzą, że „Tajnym Murilldercom mówimy stanowczo nie!!!”

Dodaj odpowiedź do Piotrek Anuluj pisanie odpowiedzi